Od zawsze marzyłem o grze na giełdzie – rynku walutowym. Temu celowi podporządkowałem wybór kierunku studiów „Finanse i Bankowość” na SGH. Jak się szybko okazało próżno było tam szukać profesjonalnej wiedzy traderskiej. Moja dalsze kroki skierowałem do jednej z pierwszych firm działających na forex’ie w Polsce. Piękne biuro, marmury, anglojęzyczny zarząd z wieloletnim doświadczeniem wzbudziły moje zaufanie. Pierwsze szkolenia z analizy fundamentalnej i technicznej dawały nadzieję na spełnienie marzenia - zostać profesjonalnym traderem. Półroczna walka z rynkiem szybko zweryfikowała moją niekompetencję w dziedzinie gry. Strata 70% nie pozostawiały złudzeń. Wiedza, którą dostałem, nadawała się do pisania analiz a nie realnych inwestycji. Po tym doświadczeniu mimo ogromnej pasji do gry chciałem się wycofać. Wtedy poznałem Michała, człowieka który wlał w moje serce nadzieję na lepszą przyszłość, nauczył mnie nie tylko grać ale robić to na pełnym luzie. Wcześniej dominował strach przed kolejnymi stratami, ale teraz mój obecny stan emocjonalny w tradingu to relaks. Zrozumiałem jak ważny jest nieustanny rozwój. Będąc zawsze człowiekiem logicznie myślącym nie brałem na poważnie aspektów psychologicznych gry, dziś wiem, że to 90% sukcesu.
Michał mnie bardzo motywuje do pokazania jak skutecznym jest mentorem nie tylko w dziedzinie giełdowej ale i życiowej. Mój plan - niezależność finansowa przed 36 rokiem życia. Życzę każdemu realizacji swoich marzeń!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz